Ale o co chodzi? O co MI chodzi? Chodzi mi o to, że uwielbiam fotografię... no i rosół. O co WAM chodzi? Chodzi Wam o to, że szukacie fotografa. Reasumując, o co NAM chodzi? Chodzi nam o to, że ja Wam robię eleganckie, niepowtarzalne, ekskluzywne, profesjonalne, niebanalne zdjęcia ze szczyptą przydupu, natomiast Wy uprzedzacie mnie jeśli na imprezie nie będzie rosołu... Chodzi o to, żeby każda chwila tego dnia była pieprzna i soczysta, a zdjęcia to odzwierciedlały. Chodzi o to, że gdy kiedyś przyjdzie Wam ochota na rozwód, a przyjdzie – to z moimi zdjęciami żaden Sąd Wam go nie da.